TARCZA ANTYKRYZYSOWA RZĄDU W OPINII PRZEDSTAWICIELI BIZNESU: o swoją opinię został poproszony Grzegorz Waszkiewicz – majowe wydanie „My Company”
Po zapoznaniu się z zapisami tarczy antykryzysowej zarządy i właściciele mają niestety zgodną opinię. To trochę tak jakby przykleić plaster na złamaną nogę. Dodatkowo sam plaster zapakowany jest w wielowarstwowe opakowanie. Niby w pierwszej chwili będziemy mieli poczucie wsparcia, to problemu, który powstał, tarcza nie rozwiąże. Bez pomocy chirurga nie mamy szans na chodzenie, nie mówiąc o powrocie do sprawności z przed wypadku. Analizując wspomnianą tarczę, aby coś uzyskać najpierw trzeba przejść przez wnioski i formularze, dopełnić procedur i liczyć na akceptację urzędników w nadziei, że nasza firma spełnia określone wymagania, pod względem spadku obrotów i skali zatrudnienia. Duże firmy mają swoje kadry do tej pracy, w mniejszych właściciele znów zostają sami z problemem.