Jak wiele aspektów naszego życia ucierpi w skutek wybuchu epidemii koronawirusa, trudno wyliczyć. Poczucie strachu jako takie jest nieubezpieczalne. I choć agent turystyczny czy pośrednik ubezpieczeniowy, chcąc zabezpieczyć nasz wyjazd, chce dobrze, to obie strony powinny zdawać sobie sprawę, jak takie ubezpieczenie jest skonstruowane i nie narazić klienta na smutne konsekwencje czy rozczarowanie – komentuje specjalnie dla „Gazety Ubezpieczeniowej” Grzegorz Waszkiewicz.